pomaluję świat...

Holly

A ponieważ jestem leniwa...

Charlotte Everline.
19 lat. Kiedy ten czas minął? Nie zauważyła, nie zdążyła się przystosować. Właściwie nawet nie chciała. Dobrze jej z byciem wiecznym dzieckiem, wciąż utrzymuje, że ma mentalność pięciolatki. Kocha pluszowe misie, kolorowe lizaki, cukrową watę i bajkowy świat, gdzie wszystko zawsze dobrze się kończy.
Ale czy na pewno? Przecież jakaś część jej samej musiała dorosnąć. Gdyby było inaczej, nie potrafiłaby wykrzesać z siebie ani odrobiny tej ironii i cynizmu, z jakimi często odnosi się do świata. Dystans, dystans, wszystko brać na chłodno. Cierpka i słodka zarazem, a to nie jedyne przeciwstawne cechy jej charakteru. Marzycielka i realistka. Roztrzepana i zorganizowana, gdy tego potrzebuje. Czasami sama się w tym wszystkim gubi, ale mimo wszystko dobrze jej z byciem zmienną.
Wciąż szuka ciepła - swojego Księcia z bajki, który nie będzie chodzącym ideałem, bo ideały są tak strasznie nudne!
Zobaczysz ją przy stoliku w rogu z parującą owocową herbatą pod ręką oraz notesem i ołówkiem. Obserwuje świat. Nie ma nic ciekawszego niż człowiek.

Więc generalnie mamy do czynienia z typową bohaterką Hollciakową, która goni kucyki pony po różowej łące pełnej drzew obradzających w cukierki, trzymając przy tym butelkę z alkoholem w jednej ręce, papierosa w drugiej i plując ironią w wystające spod kępek trawy krety, bo włażą jej durne pod nogi.

Przyjaciół szukam? Wink

(dla niej w sensie... i innych znajomych też. ot.)

Lyssan

szkoda, że jest kobietą, zaproponowałabym romanS.

Len

Alanek może być jej przyjacielem. Ale niezbyt bliskim, bo chyba krew by się polała. Wiesz, do pewnego momentu może być fajnie, ale nie jestem pewna, czy psychika Alanka to wytrzyma xD
On by raczej łapał krety, odganiając kucyki pony.

ett.

no cóż, Allie chyba jest trochę za stara na przyjaciółkę ;p

Holly

Lyś, no właśnie... bo on jest taki pięęęękny :hamster_love:

no chyba że moja się w nim trochę popodkochuje, a potem... cóż, pozna przykrą dla siebie prawdę ^^

Lenny, rozumiem ^^ i zgadzam się.

Ett, no, trochę tak... niestety ^^"

Lyssan

taK! niech się podkochujE! bo on ma narzeczoną, więc dramatyzm podwójnY.

Holly

ha! i genialnie!
w międzyczasie dodam gdzieś jakiś cmentarz, drzewko, naturę nadającą klimacik, ludowość, Wertera z pistoletem i romantyzm jak sie patrzy xD

Lyssan

och, jak Charlotte się postara, to będzie mogła zostać Jacka muzą. Jack nienawidzi kobiet, chętnie stworzy jej negatywny obraz w którejś swojej książce xd

Maruda

no ja nie wiem, co z Sunee, bo ona ma 28 lat XD

ett.

(brawo, marud! ;p już myślałam, że allie zostanie sama z wiekiem tuż-tuż-przed-trzydziestką XDDD)

Holly

wyjątkowo chyba nic, Maaadź xD