muuuuuu.

ett.

rządy twardej ręki ;pppp

Lyssan

a czy nie ma czegoś o niebyciu wulgarnym albo o niełamaniu wolności drugiego człowieka?
Zet łamie moją wolność.
jak zresztą połowa ludzkości, która ostentacyjnie czyta przy mnie Zmierzch.
(jestem w fazie: matko, niedobrze mi od tego cholerstwa.)

ett.

właśnie przypomniała mi się ta dyskusja na Wariatach xdddddd

Lyssan

która? bo chyba nie uczestniczyłam xd

ett.

uczestniczyłaś. ja tylko czytałam xddd

Lyssan

a, o tym mówisz. nie no. ja jestem grzeczna. tylko trochę zbyt logiczna jak na światowe standardy.

(Sylf, Ty paskudo.)

ett.

jasne <3333

Lyssan

no tak. tylko, że mnie mamusia nauczyła, że jak coś mnie boli to mam o tym mówić! i że mam walczyć o swoje ideały!
(miiiiitka!)
i że... że... że przede wszystkim trzeba się trzymać magicznego świata pe i ku.

ett.

mnie mamusia też tego uczyła, ale naprawdę kiepska była z niej nauczycielka.

(poza tym, pattinson to jeszcze nie ból. niesmak - owszem, ale z bólu to ja się skręcam na widok Zaca xdddddddd)

Lyssan

nie, z bólu to ja się skręcam na widok każdego faceta, który nie jest Owcą. sorrry :>

ett.

no wiesz? poświecasz INNYM facetom tyle uwagi, żeby przez nich CIERPIEĆ?

biedny, zdradzony Owca :hamster_cry:

Lyssan

cierpienie uszlachetnia, a ja chcę być szlachetna!
*Lysia postanowiła od dziś być ekhm dobrym człowiekiem*

Maruda

owca w sensie baranek czy ocokaman? Very Happy

Lyssan

Owca w sensie Owca, kocham Was, zamknijcie się już. niepotrzebnie zmieniłam temat, noale wiecie, kazałyście mi patrzeć na tego cholernego Edwiczka, mój zmysł estetyczny ucierpiał.

ett.

ale kosztem Owcy..?

*Lysia i dobry człowiek w jednym zdaniu, ha, ha, HA!*

nie no, wierzę w cię ;p