muuuuuu.

Lyssan

śmierdzą jakimś zielskiem, nie chcesz xd

ett.

ale pomagają! a ja szukam pomocy, nosz. nienawidzę mieć kataru.

Lyssan

ale na alergię, kot, nie na zwykły katar xd

ett.

a może ja też mam alergię, co? XD

Lyssan

na mnie? wykluczone.

ett.

niekoniecznie na ciebie. wiesz, w moim domu znajduje się dużo niezidentyfikowanych obiektów i nowych form życia, więęęęc... ;D

Lyssan

och, ale chyba nie mówisz o swoim braciszku, miłości mojego życia?

ett.

żyję z nim szesnaście lat pod jednym dachem, chyba bym zauważyła, że mam na niego alergię, co nie?
aczkolwiek pisząc o niezidentyfikowanych obiektach miałam na myśli właśnie jego xddd

Lyssan

pfy pfy pfy. nie mozesz go tak obrażać xd

ett.

spadaj, jesteś nieobiektywna.

Lyssan

wiem. ale dopóki istnieje prawdopodobieństwo, że on jednak jest tym królikiem, wiesz, muszę go bronić jako potencjalnego ojca któregoś z moich smoczków.
(żadnych dzieci, fuj xd)
o ile te smoczki będą żyły. ponoć jestem kiepską matką.

ett.

Myślisz, że jego królicza godność pozwoli mu zostać ojcem smoka? RÓŻOWEGO?
No chyba żartujesz xdddd

(nie da się ukryć, że jesteś *wymownie spogląda na nagrobek*)

Lyssan

nie wszystkie są różowe. kociaku. zresztą, on to zrobi z miłości do mnie! :hamster_redface:

ett.

bardzo zabawne ;ppp

Lyssan

jako siostra jesteś nieobiektywna xddd